Forum o tolerancji
Szefowa
Partia Pracy Gordona Browna poniosła druzgocącą klęskę w ostatnich wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytani. Ale liczbę swoich przedstawicieli podwoiła wspólnota muzułmańska, a większość nowych muzułmanów w Izbie Gmin należy do Partii Pracy.
W wyborach startowało 90 Brytyjczyków wyznania muzułmańskiego, w tym 22 kobiety. Ostatecznie zostało wybranych ośmiu muzułmanów, wobec czterech w poprzedniej kadencji, na 650 parlamentarzystów. 18 deputowanych pochodzenia azjatyckiego, to również sukces dla tej grupy populacji.
Z ramienia laburzystów dostały się kobiety: Shabana Mahmood, Yasmin Qureshi i Roshan Ara. Tym samym stały się pierwszymi muzułmankami, które zostały wybrane do brytyjskiego parlamentu.
- Wybory te są rewolucyjne, ponieważ mamy po raz pierwszych dwóch deputowanych w Partii Konserwatywnej. Mamy nadzieję, że będą oni dobrze pracować w służbie wszystkich swoich wyborców, i że będą oni wszędzie przykładem dla wspólnoty muzułmańskiej – zadeklarowała zadowolona Rada Muzułmanów Wielkiej Brytanii (MCB). Gratulując wspólnocie muzułmańskiej masowego udział w wyborach, organizacja oświadcza w komunikacie, że „żadna partia i żaden kandydat nie może zawłaszczyć muzułmańskiego głosu”.
Muzułmanin Shahid Malik, deputowany do parlamentu Wielkiej Brytanii z Partii Pracy w poprzedniej kadencji, podczas „Konferencji na rzecz Jedności i Światowego Pokoju” (Global Peace and Unity Conference), która odbyła się w „Excel Centre” w Londynie w październiku 2008 roku wygłosił kontrowersyjne przemówienie.
- W 1997 mieliśmy naszego pierwszego muzułmańskiego deputowanego, w 2001 roku mieliśmy już dwóch muzułmańskich deputowanych. W 2005 roku mieliśmy ich czterech a w 2009 będziemy mieć ich ośmiu a w 2014 szesnastu muzułmańskich deputowanych. W takim rytmie cały parlament stanie się muzułmański – przekonuje Malik. - Ufam, jako pierwszy muzułmański minister Wielkiej Brytanii, że za około 30 lat premierem zostanie człowiek, który podziela moją wiarę.
_________________
Fronda.pl
Offline